Dziś, w to piękne niedzielne popołudnie przyszedł czas na rozliczenie mojej
kolejnej inwestycji i ponowne przyznanie się do błędu – MEA CULPA😁. Podobnie jak przy poprzednio weryfikowanych spółkach,
„psychologia” okazał się być moja słaba stroną, co doprowadziło mnie do
sytuacji, w której zrealizowałem stratę zamiast poczekać na zysk. Panika uruchomiła
się w moim mózgu i nie da się ukryć, że mnie zwyczajnie pokonała. Pozostaje mi wyciągnąć
wnioski i udowodnić, że w przyszłości nie popełnię już tego błędu. Miałem plan
i gdybym się go trzymał, odnotowałbym spory zarobek (na dzień dzisiejszy ca. 31%).
Poddałem się marcowej panice i wolałem ciąć straty aniżeli poczekać cierpliwie
na zyski.
Czas na fakty i liczby. Dziś (14/06/2020) sprawdziłem notowania spółki
(obecnie 196,80 PLN za akcje) i jeszcze raz mój plan inwestycyjny na ten walor.
Gdybym miał dziś akcje w portfelu, to zapewne niebawem zrealizowałbym zyski.
Plan inwestycyjny (link poniżej) przedstawiam poniżej:
A teraz
liczby:
- Zakup (Cena) –150,70 PLN za akcje (po takiej cennie zakupiłem walor)
- Planowana Sprzedaż (Cena) – 171,50 PLN za akcje
- Realna Sprzedaż (Cena) – 145 PLN za akcje
- Szacowany Zwrot – 14% (bez uwzględnienia
prowizji)
- Realna
Strata – ca. 3,8% (bez uwzględnienia prowizji)
- Czas
Inwestycji : ca. 129 dni
- Planowane Cięcie Strat: 127 PLN (jeśli cena
spadnie poniżej 127 PLN – sprzedam akcje)
- Realne Cięcie Strat: 145 PLN (cena nie spadła poniżej zakładanego
poziomu 127 PLN)
- Wniosek – Panika zagościła w mojej głowie – na lokacie
zarobiłbym więcej tym razem😊.
Przyznaje się do
błędu i wyciągam wnioski, aby nie popełnić dwa razy tego samego błędu w
przyszłości. Bitwa przegrana, ale szykuje się do prawdziwej wojny. Kiedyś zakupie
ponownie akcje tej spółki i odrobię co straciłem.